Polish Global Student Network
Advertisement

St. Andrews to najstarszy uniwersytet w Szkocji i trzeci najstarszy w UK (zaraz po Oxford i Cambridge). Nie można powiedzieć, że jest to duży uniwersytet, jako że liczy sobie jedynie około 7000 studentów co nie jest liczbą dużą. Jednak jest wiele rzeczy które sprawiają iż jest to uniwersytet wyjątkowy. Cześć z nich postaram sie opisać poniżej.

Uniwersytet St. Andrews to uniwersytet leżacy w niewielkim miasteczku w środkowo-wschodniej Szkocji - St. Andrew. Leży ona nad samym Morzem Północym w odległości około 100km, jeszcze, na północ od Edynburga. Miejsce to jest o tyle specyficzne iż na każdym kroku można spotkać studentów. Na każdego mieszkańca przypada prawie jeden student. W czasie roku akademickiego nie sposób jest uciec o studentów, a w czasie wakacji (i nie tylko) nie sposób przejść po chodniku bez potrącenia jakiegoś turysty. Dodając do tego takie osobowości jak Sir Sean Connery, Micheal Douglas czy też najsłynniejsi golfiarze świata, które regularnie odwiedzają tą miejscowośc sprawia, iż miejsce te godne jest odwiedzenia.

Wracając do samego uniwersytetu czasami możnaby się zastanawiać czy sama J. K. Rowling nie opisywała w swoich opowiesciach o uniwersytecie St. Andrews gdyż jest to uniwersytet który wyróżnia się od wszystkich innych. Przechadzając się po uliczkach St. Andrews można mieć wrażenie że całe miasteczko to jeden wielki uniwersytet. Na każdym kroku mija się starowieczne budowle, z których większość należy do Uniwersytetu. Dodając do tego John'a Cleese'a, który był rektorem tego uniwersytetu przez ponad 3 lata, spawia iż jest to uniwersytet gdzie przeszłość spotyka codzienność.

Uniwersytet cały czas zyskuje na międzynarodowej reputacji a to za sprawą jego historii i osobowości które kończyły tutaj swoje studia czy też otrzymali honorowe doktoraty tejże uczelni. Zaliczyć do nich można między innym - Benjamin'a Franklin'a, a ostatnio następcę tronu brytyjskiego - księcia Williama.

Z każdym rokiem uczelnie w St. Andrews kończy coraz więcej osób z zagranicy. Można by się pokusić, że aktualnie (2006) około 25% wszystkich studentów (jak nie więcej) to studenci z zagranicy, którzy korzystając z każdej wolnej chwili rozjeżdżają sie po świecie i wracają z olbrzymią ilością nowych wrażeń jak i doświadczeń. St. Andrews to zdecydowanie miejsce o międzynarodowej sławie gdzie studiowanie należy do przyjemności.

Advertisement